Piłkarz CSKA Moskwa, Mario Fernandes przyznał, że odrzucenie powołania do kadry Brazylii w 2011 roku było z jego strony wielkim błędem. Teraz piłkarz znów otrzymał wezwanie do drużyny narodowej i tym razem z radością je przyjął.
Z powodów osobistych, jak wówczas tłumaczył Fernandes, w 2011 roku odrzucił on powołanie do kadry brazylijskiej na spotkanie towarzyskie przeciwko reprezentacji Argentyny. Teraz otrzymał kolejną szansę od selekcjonera Carlosa Dungi i zamierza z niej skorzystać.
– Zmieniłem się, to stało się dzięki Panu Bogu – powiedział 24-letni obecnie obrońca, który niedawno przyjął wiarę chrześcijańską. – Kiedy grałem w Gremio nie zawsze zahcowywałem się dobrze. Chciałem bawić się i grać jednocześnie. Co ciekawe, kiedy trafiłem do Europy odnalazłem na nowo Boga. On nagrodził mnie sowicie, nawet bardziej niż na to zasługiwałem – opisał swój stan duchowy Fernandes.
– Potrafię zaoferować drużynie o wiele więcej, niż w 2011 roku. Wiedziałem, że kiedyś nadarzy się znów okazja do gry w kadrze. Nie straciłem nadziei. To co stało się w przeszłości było spowodowane problemami, które już dziś mnie nie dotyczą – wyjaśnił Fernandes.
Add Comment