Wisła Kraków w meczu 27. kolejki Ekstraklasy pokonała na wyjeździe Termalicę Bruk Bet-Nieciecza 4:2. Trener Dariusz Wdowczyk, który po raz pierwszy prowadził „Białą Gwiazdę” powiedział na konferencji prasowej, że cieszy się, że jego drużynie w końcu udało się utrzymać prowadzenie do końca spotkania – poinformowano na stronie internetowej klubu.
– Cieszę się ze zwycięstwa w debiucie, aczkolwiek nadal jest nad czym pracować. Oglądaliśmy dobre, dynamiczne spotkanie. Było w nim wiele zwrotów akcji, sytuacji i bramek. Zbyt szybko po objęciu prowadzenia traciliśmy gole. Musimy to wyeliminować – powiedział Wdowczyk.
Gole dla jego drużyny zdobyli Patryk Małecki, Paweł Brożek, Rafał Wolski i Rafał Boguski. Trafienia dla gospodarzy zaliczyli Bartlomiej Babiarz i Dawid Sołdecki.
– Strzelić przeciwnikowi cztery gole na wyjeździe to duża sztuka. Naszym zawodnikom należą się słowa uznania. Cieszymy się z trzech punktów. Cieszę się również z gry Małeckiego. Patryk wie czego się trzymać i w jakim kierunku podążać. Być może to jego odrodzenie dla Wisły Kraków. Pochwalić należy jednak całą drużynę. Nie uniknęliśmy błędów, lecz strzeliliśmy o dwa gole więcej niż przeciwnik. I co najważniejsze, tym razem potrafiliśmy utrzymać prowadzenie do końca – zaznaczył nowy trener Wisły.
Dzięki wygranej krakowska drużyna awansowała na czternaste miejsce w tabeli. Ma dwa punkty przewagi nad Śląskiem Wrocław.