Menedżer Arsenalu Londyn, Arsene Wenger przyznał, że Joel Campbell ma coraz mniej czasu, aby udowodnić swoją wartość.
23-letni reprezentant Kostaryki jest zawodnikiem „Kanonierów” od sierpnia 2011 roku. Od tamtej pory był wypożyczany do FC Lorient, Realu Betis, Olympiakosu Pireus i Villarrealu, dlatego teraz musi dowieść, że zasługuje na pozostanie na Emirates Stadium.
– Chciałem go tutaj zatrzymać. Czułem, że po tych dwóch, czy trzech wypożyczeniach nadeszło jego „teraz albo nigdy” – powiedział 66-letni Francuz cytowany przez „FourFourTwo”.
– Dla niego też musiało to być trudne. Wypożyczenia sprawiają, że zawodnik zaczyna się zastanawiać do jakiego klubu tak naprawdę należy – dodał.
– Campbell może grać na dwóch pozycjach – jako prawy lub środkowy napastnik, ma w sobie również coś z dryblera. Jest trochę jak skrzyżowanie Theo Walcotta i Oliviera Giroud – podsumował Wenger.