Arsenal Londyn po wyjazdowym zwycięstwie 3:2 nad Brighton & Hove Albion w IV rundzie Pucharu Anglii stał się faworytem do zdobycia tego tytułu.
Z gry odpadły bowiem już trzy najsilniejsze drużyny Premier League, a czwarty w tabeli Manchester United musi rozegrać powtórkę meczu z Cambridge United. Aspiracji nie ukrywa również Arsene Wenger.
Na pomeczowej konferencji powiedział wprost: – Chcemy obronić nasz puchar. Przed rokiem bowiem właśnie to Arsenal cieszył się z triumfu w tych prestiżowych rozgrywkach. W finale drużyna prowadzona przez Francuza pokonała Hull City. „Kanonierzy” są zresztą ostatnią ekipą, której udało się obronić to trofeum. Podwójny sukces świętowali pod wodzą obecnego menedżera w latach 2002-2003.
W składzie drużyny ze stolicy Wielkiej Brytanii nie ma już ani jednego zawodnika, grającego choćby w jednym z tych finałów, ale wielu pamięta ubiegłoroczny sukces. – Mamy dobre doświadczenia, lecz jednocześnie wiemy też jak trudne jest to osiągnięcie. – skomentował Wenger dla oficjalnej strony Arsenalu. – Rezultaty z soboty były dla nas dobrą przestrogą.
Do bramki Arsenalu powrócił Wojciech Szczęsny. Francuski menedżer na konferencji zajął się jednak przede wszystkim wyborną postawą Tomasa Rosicky’ego. – Był wspaniały. Jest takim graczem, którego wszyscy kochamy. Jeśli kochasz futbol – kochasz Rosicky’ego – dodał Wenger.