Strzelec jedynego gola dla Chelsea John Obi Mikel po ostatnim gwizdku sędziego nie ukrywał, że jest rozczarowany porażką. The Blues przegrali na Parc des Princes 1:2 w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów.
– Oczywiście, że czujemy się rozczarowani – mówił Mikel. – PSG miało nieco więcej posiadania piłki, ale tego się spodziewaliśmy. Zdawaliśmy sobie sprawę, jak dobrą mają ekipę. Pojechaliśmy tam jednak po to, aby zdobyć bramkę i to nam się udało. To wyjazdowy gol, mam nadzieję, że dobrze wykorzystamy to w starciu rewanżowym – stwierdził defensywny pomocnik.
– To nasza pierwsza porażka pod wodzą Guusa Hiddinka, ale sądzę, że sprawa awansu nie jest jeszcze przesądzona – dodał Nigeryjczyk. Czeka nas przecież rewanż i mam nadzieję, że mecz ułoży się po naszej myśli. Teraz zagramy na własnym terenie, musimy być pewni, że wywalczymy korzystny rezultat i będziemy cieszyć się z awansu – podsumował.
Rewanżowy pojedynek odbędzie się 9. marca na Stamford Bridge.