Pomocnik reprezentacji Belgii i jedna z największych gwiazd zespołu, Eden Hazard, nie krył zadowolenia po wtorkowym zwycięstwie 2:1 w 1/8 finału mistrzostw świata ze Stanami Zjednoczonymi. Pochwalił też swojego kolegę, Romelu Lukaku.
– Mogliśmy wygrać trzy, cztery do zera, a nawet więcej. Stworzyliśmy sobie mnóstwo okazji do zdobycia gola i nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Nie ma teraz jednak o czym mówić, bo udało nam się awansować – wyjaśnił Hazard.
– Świetnie pokazał się na boisku Lukaku. To głównie dzięki niemu odblokowaliśmy się w dogrywce. W starciu ze Stanami Zjednoczonymi pokazał, że jest dla nas bardzo ważny, wręcz decydujący o korzystnym wyniku – dodał.
Podopieczni Marca Wilmotsa w spotkaniu ćwierćfinałowym zmierzą się z Argentyną.
Add Comment