– Najważniejsze jest to, że zagraliśmy dobry mecz. Pokazaliśmy dobry futbol i po ciężkich dla nas chwilach udowodniliśmy, że to my zasługujemy na grę w Lidze Mistrzów – stwierdził Orlando Sa, zdobywca dwóch goli dla Legii w wygranym aż 5:0 spotkaniu z Górnikiem Łęczna.
Portugalczyk w otwierającym sezon meczu z Irlandczykami w eliminacjach Ligi Mistrzów doznał kontuzji i długo pauzował. Wrócił na ławkę rezerwowych i w 70. minucie zastąpił w sobotę Marka Saganowskiego. Zdążył zdobyć dwa efektowne gole i omal nie zdobył jeszcze jednego.
– Zadedykowałem bramki pracownikom klubu, bo to ciężki moment nie tylko dla piłkarzy. Odczuwają to bardziej niż ja, bo czekają na awans już 18 lat. Decyzja UEFA jest niewiarygodna. Może jeszcze decyzja zostanie zmieniona na naszą korzyść – dodał portugalski napastnik.
Add Comment