Wczoraj Oklahoma wygrała pewnie, zasłużenie a handi nawet przez moment nie było zagrożone. Dziś wybieram się z moimi typami na Zachodnie Wybrzeże, do Kalifornii, a konkretniej do najludniejszego miasta tego stanu, czyli do Los Angeles.
Dziś w Staplees Center miejscowi Lakers podejmą ekipę z Brooklynu, Nets. Jak grają obie drużyny mniej więcej wiecie, nie jest to mecz, na który każdy kibic ostrzy sobie apetyt, jakoś specjalnie na niego czeka. Ten pojedynek nie ma nas zachwycić, ma nam dać konkretny zarobek. Kurs jest bardzo zachęcający według mnie. Musimy wykorzystywać słabość Jeziorowców, szczególnie teraz, gdy sezon z głowy ma już „Kobas”. Jeśli nie ma Kobego, w Lakers nie ma kto straszyć, nie ma komu dowodzić, drużyna wiele traci na nieobecności swojego doświadczonego gracza.
Trochę słów o Nets. Uważam ich za jednych z wygranych trade deadline 2015, oddali starego, nikomu niepotrzebnego Garnetta do ekipy Leśnych Wilków, w zamian dostając w miarę perspektywicznego Tadeusza Younga. W drużynie pozostali Johnson, Lopez, Jack i Williams. Trzon drużyny zachowany, jeśli chcą być w PO, muszą to spotkanie i mecze takiego typu bezwzględnie wygrać.
[sc:bet365]LA Lakers – Brooklyn Nets, godz.04:35, Typ: Nets, kurs: 1,64