Trener Romy, Rudi Garcia uważa, że szokująca porażka z Fiorentiną w meczu rewanżowym fazy play-off Ligi Europy może być punktem zwrotnym w sezonie dla jego drużyny, która teraz powinna zrobić wszystko, by znaleźć właściwą formę.
Giallorossi po remisie 1:1 we Florencji byli faworytami starcia rewanżowego na własnym boisku. Doszło jednak do sporej niespodzianki, bowiem Fiorentina już po pierwszej połowie prowadziła 3:0 i właściwie rozstrzygnęła o losach dwumeczu.
Rudi Garcia od pewnego czasu jest ostro krytykowany, pojawiły się nawet głosy sugerujące, że powinien ustąpić ze stanowiska w przypadku pożegnania się z Ligą Europy. Francuz nie myśli jednak w ten sposób i chce, by czwartkowy mecz był momentem przełomowym w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
– To prawda, była to szokująca porażka – powiedział trener Romy w rozmowie z „Mediaset Premium”. – Fiorentina zasługiwała na gole ze względu na nasze błędy. Zapłaciliśmy wysoką cenę za pomyłki we własnym polu karnym. Teraz jednak przed nami kolejny cel, zapewnienie sobie drugiego miejsca w tabeli Serie A – dodał Garcia.
– Zostało 11 kolejek w lidze do rozegrania. Nie porzucę nadziei na to, że nam się uda. Podnieśmy głowy do góry i walczmy, wykorzystując to, co stało się w czwartek. Weźmy rewanż w Serie A, tego oczekuję od moich zawodników – stwierdził Francuz.
– Rozmawiałem z chłopakami po meczu. Powiedziałem, że każdy z odpowiednim charakterem i dumą jest mile widziany w drużynie, pozostali zostaną odrzuceni. Mówiłem o charakterze, bo niektórych moich piłkarzy przytłacza gra na Stadio Olimpico. U siebie znów musimy być groźni – wyjaśnił Garcia.