Środowe starcie Śląska z Wisłą ma niebagatelne znaczenie dla układu ligowej tabeli przed rundą finałową. „Chcemy być przynajmniej w pierwszej czwórce” – mówił na konferencji prasowej trener Tadeusz Pawłowski, cytowany przez oficjalną stronę internetową wrocławskiego klubu.
Pierwsze cztery zespoły obu grup rozegrają w rundzie finałowej cztery mecze przed własną publicznością i trzy na wyjeździe. Żeby wywalczyć czwartą lub nawet trzecią lokatę, Śląsk musi wygrać z Wisłą.
„To będzie bardzo ważny mecz dla naszego zespołu, bo przy dobrym układzie, po zwycięstwie możemy zająć nawet 3. miejsce w tabeli. Chcemy być przynajmniej w pierwszej czwórce, bo to zagwarantuje nam korzystny układ gier na tę ostatnią fazę sezonu. Chcemy wygrać spotkanie z Wisłą dla naszego miasta i dla jego mieszkańców. Do tego będziemy dążyć” – zapewnił szkoleniowiec.
Wrocławianie na wiosnę rozczarowują swoich kibiców i w dziesięciu spotkaniach wygrali tylko raz. W ubiegły weekend musieli uznać wyższość Lecha i w Poznaniu przegrali 0:2.
„Musimy zagrać trochę inaczej niż w Poznaniu. W pierwszej połowie byliśmy przez pewien okres meczu zespołem lepszym. Dzisiaj wspominałem chłopcom, że przy pressingu, który prezentowaliśmy ważny jest również odpoczynek, żeby potrafili utrzymać się przy piłce i tak sterować tempem gry, by w ten sposób odpocząć. Tego zabrakło w meczu z Lechem, było zbyt nerwowo w tyłach i w środku pola, gdzie traciliśmy posiadanie piłki. To musimy na pewno poprawić” – zanalizował Pawłowski.
Starcie Śląska z Wisłą odbędzie się w środę o godzinie 20:30.