Wisła Kraków przegrała w swoim pierwszym sparingu przed sezonem 2015/2016 z FC VSS Kosice 0:1 (0:0). Tuż po spotkaniu Tomasz Cywka przyznał, iż wyniki sparingów nie są ważne, ale zwycięstwa w nich budują pozytywną atmosferę w drużynie.
Były gracz angielskiego Blackpool, który był pierwszym wzmocnieniem Białej Gwiazdy przed zbliżającymi się wielkimi krokami rozgrywkami ligowymi, rozegrał pełne dziewięćdziesiąt minut.
– Był to dopiero pierwszy sparing, a w drużynie zagrało kilku nowych zawodników. Wiadomo, że wyniki sparingów nie są ważne, ale dobrze jest wygrywać, bo to buduje atmosferę w drużynie – stwierdził Tomasz Cywka, cytowany przez oficjalną stronę internetową krakowskiego zespołu.
– Był taki moment w drugiej połowie, gdy naprawdę wysoko trzymaliśmy piłkę, wymienialiśmy ją na jeden, dwa kontakty. To nie była tylko jedna akacja, a kilka dobrych minut, kiedy tak graliśmy. Jeśli będziemy powtarzać to częściej w trakcie meczu, to każda drużyna będzie miała z nami problemy – dodał 27-letni pomocnik.