Zawodnik Sevilli Jose Antonio Reyes skomentował szanse swojego zespołu w starciu z FC Barceloną w ramach Superpucharu Europy.
– W ubiegłym roku wygrana wymknęła nam się z rąk. Nie zaczniemy jednak tego meczu z myślą o zemście. Zmierzymy się z inną drużyną, mamy zamiar zagrać dobrze i cieszyć się tym – powiedział 31-letni hiszpański pomocnik, cytowany przez dziennik „AS”.
– Jutrzejsze spotkanie jest dla nas bardzo ważne. Przyjechaliśmy tutaj, aby zwyciężyć, ale wiemy, że gramy przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie – dodał.
– Na boisko wyjdziemy jednak przy stanie 0:0, więc na początku szanse rozkładają się po równo. Mimo wszystko naszym głównym celem jest gra w najlepszych rozgrywkach na świecie, czyli w Lidze Mistrzów – podkreślił były piłkarz londyńskiego Arsenalu.
Wychowanek Sevilli ujawnił również, że wciąż utrzymuje kontakt ze swoim byłym klubowym kolegą, Ivanem Rakiticem – Rozmawiałem z Ivanem dziesięć minut temu, jednak nie o piłce nożnej. Dzwonimy do siebie prawie codziennie, do tej pory trochę się przekomarzaliśmy w związku z tym meczem – przyznał.
Doświadczony skrzydłowy wrócił do Sevilli w styczniu 2012 roku. Jego obecny kontrakt z ekipą z Estadio Ramon Sanchez Pizjuan obowiązuje jeszcze przed dwa lata.