West Ham jest mocny w ataku, ale jak dla mnie nie wywiozą korzystnego wyniku z Etihad. Owszem wygrali na wyjazdach z Arsenalem czy Liverpoolem, ale po prostu rywale grali słabo. A tak nie jest w przypadku City. Oni jadą wszystkich równo. Ma wrócić Aguero, który wszedł na ostatnie minuty w LM. A tamtejszy wynik był wypadkiem przy pracy. City miało pecha w tym spotkaniu, zabrakło skuteczności i szczęścia. Młoty drugie pod względem meczy na wyjazdach, ale w Manchesterze ta passa się skończy. Slaven Bilić nie będzie mógł skorzystać z Zarate, Songa, O’briena, Valencii, Ogbonny, Jelavicia a nie wiadomo czy zagra Obiang. W City zabraknie Zabalety, Delpha, Fernando, Clichy’ego a prawdziwym osłabieniem będzie brak Kompanego. Resztę da się spokojnie zastąpić natomiast bez Belga na środku zagra za pewne Otamendi z Mangalą, którzy również powinni zatrzymywać ataki Londyńczyków. Jeśli wróci Aguero, to o handi raczej będę spokojny, nawet po kontuzji Argentyńczyk jest zawsze groźny, a gdy w ofensywie zobaczymy jeszcze De Bruyne, Sterlinga i Silve to siła rażenia prezentuje się bardzo okazale. Ostatnie 3 wyniki na Etihad to przynajmniej dwubramkowe zwycięstwa City, miejmy zatem nadzieję, że i po raz kolejny podopieczni Pellegriniego nie zawiodą.
[sc:bet365]godz. 18:30: Man City – West Ham, Typ: City (-1,5), Kurs: 1,725
Powodzenia!
