Wojciech Szczęsny przed rewanżowym spotkaniem AS Roma z Bayerem Leverkusen liczy, że tym razem Javier Hernandez nie strzeli mu dwóch bramek, tak jak to miało miejsce w niesamowitym pierwszym starciu tych drużyn, zakończonym remisem 4:4.
– To wspaniały napastnik i wszyscy o tym wiemy. Zanim trafił do Leverkusen reprezentował przecież takie wielkie kluby jak Real Madryt i Manchester United. Strzelił nam dwie bramki na BayArena, ale jesteśmy pewni, że powtórzy tego w środę – podkreślił reprezentant Polski dla oficjalnej strony Romy.
Wypożyczony z Arsenalu Londyn golkiper nie wyklucza powrotu w przyszłym sezonie do Premier League, ale póki co chwali sobie pobyt w Wiecznym Mieście.
– Rzym to wspaniałe miejsce do życia. Pogoda jest fantastyczna i jestem bardzo szczęśliwy w tym miejscu. To dla mnie wielki zaszczyt grać dla Romy. Wszystko co mogę zrobić dla tego zespołu, to dawać z siebie wszystko każdego dnia. Jestem jednak nadal związany kontraktem z Arsenalem i jeśli będą chcieli mnie z powrotem, to będę musiał tam wrócić – przyznał Szczęsny.
AS Roma w trzech dotychczasowych tegorocznych spotkaniach fazy grupowej Ligi Mistrzów dwukrotnie remisowała i raz przegrała. Praktycznie tylko zwycięstwo w środowym meczu przedłuży szansę wicemistrzów Włoch na awans do fazy pucharowej.
