Ta noc była serią niespodzianek, więc początku grudnia nie możemy zaliczyć do udanych. Mamy nadzieję, że tym razem będzie lepiej. Powodzenia!
Obie drużyny, Anaheim Ducks i Tampa Bay Lightning na pewno nie grają tak jakby chciały, a wiemy, że obie mają ogromny potencjał, aby te wyniki były jeszcze lepsze. Czegoś brakuje i ciężko odnaleźć czego.
Gospodarze po fatalnym początku jakby nabrali werwy i wygrywają już mecze, a przede wszystkim strzelają bramki, co na starcie było ich zmorą. Ruszyli Perry, Getzlaf, odpalił się również Ryan Kessler, ale widać, że nie jest to ta sama ekipa co rok temu. Andersen w bramce nie robi dużej różnicy jak to miało miejsce sezon wcześniej.
Goście z kolei grają sobie jak chcą. Potrafią zagrać znakomicie, a następnej nocy jakby kompletnie nie wyszli na taflę. Stamkos jak to ma w zwyczaju przewodzi punktacji kanadyjskiej w teamie, lecz sam nie zdziała wiele. Kucherov czy Johnson nie złapali jeszcze odpowiedniego rytmu. Pozytywnym zaskoczeniem jest postawa w bramce Bena Bishopa, który w 19 meczach wpuścił średnio 2,04 gola na mecz. Jest to naprawdę dobra statystka i napawa ona optymizmem przed kolejnymi spotkaniami. Mecz ten z pewnością będzie trudny i pełen walki dla obu drużyn. Ja gram tutaj na gości, ponieważ do końca nie ufam jeszcze ekipie z Anaheim i kurs na Błyskawice jest nieco przesadzony.#GOLIGHTNING
[sc:bet365]Anaheim Ducks – Tampa Bay Lightning typ: Lightning OT, kurs: 2,06.