SS Lazio zremisowało na wyjeździe z tureckim Galatasaray 1:1 (1:1) w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy. Tuż po spotkaniu zawodnik gości Alessandro Matri zaznaczył, iż jego zdaniem przy odrobinie szczęścia mogli oni wywieźć z Turk Telekom Arena zdecydowanie lepszy rezultat.
Na listę strzelców po stronie gospodarzy wpisał się już w 12. minucie doświadczony Sabri Sarioglu. Natomiast jedynego gola dla przedstawiciela włoskiej Serie A strzelił kilka chwil później 20-letni serbski pomocnik Sergej Milinković-Savić.
– Biorąc pod uwagę liczbę wykreowanych okazji to zaliczyliśmy świetny mecz. Wydaje mi się, że zasłużyliśmy w ostatecznym rozrachunku na coś więcej – powiedział Alessandro Matri, cytowany przez „Sky Sport Italia”.
– Zdawaliśmy sobie sprawę, że czeka nas trudna przeprawa, tak więc szanujemy ten remis – kontynuował siedmiokrotny reprezentant Italii, który do Rzymu przeniósł się w lecie ubiegłego roku na zasadzie wypożyczenia.
– Należał nam się rzut karny. Nie wiem, czy obrońca dotknął w ostatniej chwili futbolówkę, ale z całą pewnością Fernando Muslera powalił mnie nieprzepisowo na ziemię – skomentował 31-letni napastnik.