Piast Gliwice zremisował na wyjeździe z Wisłą Kraków 1:1 (0:1). Jak przyznał tuż po tym spotkaniu zawodnik gości, Radosław Murawski jego drużyna w ostatecznym rozrachunku zasłużyła na coś więcej niż tylko podział punktów.
– Teoretycznie masz zwycięstwa w garści. Jedna sekunda i je tracisz…. A potem jeszcze rzut karny i szczęśliwy koniec… Trudno ten mecz ocenić. Z przebiegu całego spotkania nie zasłużyliśmy na ten remis – należało nam się zwycięstwo. Szczególnie że stracony gol był dosyć pechowy – stwierdził 21-latek, cytowany przez „piast-gliwice.eu”.
– Ostatnie piętnaście minut było słabe… Ale to nie jest tak, że nagle nam się nie chce. Zawsze chcemy oddawać serce i zdrowie za ten klub! Każdy z nas! Tacy jesteśmy. Po prostu czasem brakuje sił. Nie zawsze można walczyć na najwyższym poziomie. Szkoda, że przypłaciliśmy to utratą punktów – dodał.
Podopieczni Radoslava Latala po 25 rozegranych meczach plasują się w tabeli Ekstraklasy na bardzo wysokim drugim miejscu. Jak do tej pory Piastunki zgromadziły na swoim koncie czterdzieści osiem punktów.