– Jesteśmy realistami. To nie tylko czcze gadki czy wiara bez pokrycia. Mamy szanse awansować do pierwszej ósemki, jeśli wygramy dwa mecze – zaznaczył w swoim ostatnim wywiadzie zawodnik Korony Kielce, Rafał Grzelak.
Podopieczni Marcina Brosza po 28. seriach gier plasują się na trzynastym miejscu w ligowej tabeli. Jak do tej pory zgromadzili oni na swoim koncie trzydzieści jeden punktów.
– We wtorek wróciliśmy do treningów. Każdy chciał już ciężko pracować i fajnie, że w końcu można to robić. Wiadomo, że dobrze jest odpocząć, ale mięśnie też się już zastały. Na start mieliśmy trochę luźniejsze zajęcia – stwierdził piłkarz Złocisto-Krwistych, cytowany przez „korona-kielce.pl”.
– Każdy z nas jest profesjonalistą i wie, że jak sobie pozwoli na zbyt dużo przy stole, to poniesie tego konsekwencje. Nie możemy dopuścić do chwili słabości. Ale chyba każdy zjadł jakąś swoją ulubioną potrawę – kontynuował.
– Jesteśmy realistami. To nie tylko czcze gadki czy wiara bez pokrycia. Mamy szanse awansować do pierwszej ósemki, jeśli wygramy dwa mecze – zaznaczył. Korona Kielce w najbliższym czasie zagra z Termalicą oraz Górnikiem Zabrze.
– My jesteśmy gotowi na to, żeby odnieść zwycięstwa i liczymy na potknięcia rywali. Uważam, że ta liga jest tak wyrównana, że nie ma znaczenia, z kim będziemy grali – podkreślił były gracz Wisły Płock.