GKS Katowice pokonał przed własną publicznością w ostatnim spotkaniu 24. kolejki 1. ligi GKS Bełchatów 1:0. Jak przyznał na pomeczowej konferencji prasowej opiekun gospodarzy, Jerzy Brzęczek jest on zadowolony z ostatecznego wyniku.
Jedynego gola dla „Trójkolorowych” strzelił Oliver Praznovsky chwilę przed zakończeniem pierwszej połowy meczu. Dla 25-letniego Słowaka było to trzecie trafienie w tym sezonie. Kolejnym rywalem drużyny z Katowic będzie Sandencja Nowy Sącz.
– Myślę, że pierwsza połówka była w naszym wykonaniu bardzo dobra, pomimo tego, że bramkę zdobyliśmy dopiero w 45. minucie. Mieliśmy sytuacje. Jeśli chodzi o drugą połówkę, to sami kilkakrotnie napędziliśmy przeciwnika do tego, aby strzelił nam bramkę – powiedział były szkoleniowiec Lechii Gdańsk, cytowany przez „gksbelchatow.com”.
– Z takim rywalem musimy na takie sytuacje uważać. Końcówka była zbyt nerwowa, a mieliśmy okazje na drugą bramkę. Mecz byłby spokojniejszy. A tak z powodu naiwności powodowaliśmy sytuacje, gdzie przeciwnik może wyrównać. Gratuluję chłopakom, bo zostawili dużo zdrowia. Dziękuję kibicom za wsparcie, za super atmosferę i myślę, że takie popołudnia będziemy przeżywać w następnych tygodniach – dodał.