– Druga połowa była naprawdę dobra i można być zadowolonym i optymistycznie patrzeć w przyszłość – przyznał na konferencji prasowej po meczu z Legią Warszawa, trener Zawiszy Bydgoszcz Zbigniew Smółka (1:2).
Na listę strzelców po stronie gości wpisywali się odpowiednio Nemanja Nikolić oraz Brazylijczyk Guilherme. Natomiast honorową w ostatecznym rozrachunku bramkę dla pierwszoligowego zespołu strzelił Karol Danielak.
– Po raz kolejny pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo nerwowa. Powiedziałem moim piłkarzom w przerwie, że przeciwnicy, to normalni ludzie, tacy sami jak my, więc pokażmy kilka dobrych zagrań i akcji – stwierdził opiekun Niebiesko-Czarnych, cytowany przez „wkszawisza.pl”.
– Druga połowa była naprawdę dobra i można być zadowolonym i optymistycznie patrzeć w przyszłość. Ale znowu w przypadku drugiego gola straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry – kontynuował.
– Piłka się tam gdzieś odbiła i kapitalny strzał wykonał Gilherme. Pierwszą tak naprawdę strzeliliśmy sobie sami, więc szczególnie jej szkoda – dodał trener pierwszoligowego zespołu tuż po rewanżowym spotkaniu w ramach półfinału Pucharu Polski.