– Myślę, że był to ciekawy mecz, szczególnie w drugiej połowie, gdzie akcje przenosiły się z jednej bramki pod drugą – powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu z Pogonią Szczecin (1:1) trener Ruchu Chorzów, Waldemar Fornalik.
Niebiescy po 31. seriach gier plasują się w tabeli piłkarskiej Ekstraklasy na siódmym miejscu. 14-krotny mistrz Polski jak do tej pory na swoim koncie zgromadził dwadzieścia punktów. Do trzeciej Pogoni chorzowska ekipa traci cztery „oczka”.
– Myślę, że był to ciekawy mecz, szczególnie w drugiej połowie, gdzie akcje przenosiły się z jednej bramki pod drugą. Pierwsza część w naszym wykonaniu była dobra, graliśmy solidnie, staraliśmy się kontrolować wydarzenia boiskowe – stwierdził 52-letni szkoleniowiec, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– W drugiej Czesław dokonał dobrych zmian i siła Pogoni była o wiele większa. Losy się ważyły, w pewnym momencie wydawało się, że my strzelimy bramkę, potem Pogoń miała szanse. Kończy się to remisem. Dla mnie jest to sprawiedliwy wynik, choć zarówno ja, jak i trener Pogoni z pewnością czujemy niedosyt – zaznaczył.
– Niepokoi mnie kontuzja Pawła Oleksego, u którego jest podejrzenie pęknięcia kości jarzmowej. Po jego zejściu blok defensywny nie był już tak szczelny – dodał były selekcjoner reprezentacji Polski.