Zespół z Galicji uratował skórę pokonując w minionym tygodniu Villarreal CF na Madrigal 2:0. Na to także liczyłem i nie zawiodłem się. Podopieczni Victora Sancheza mogą w ten sposób na dużym luzie przystąpić do walki z drugim pretendentem do tytułu.
Nie wiem, jak wielu kibiców „Blancos” liczy na cud w sobotę, ale zalecam im twarde stąpanie po ziemi. Na Riazor fajerwerków w stylu 0:8 lub 2:8, a takie się przecież w tym miejscu zdarzały, już nie przewiduje. Jeśli miałbym wybrać konkretny wynik, to strzelałbym między 1:3, 2:3, a 2:4. Wolę jednak ciut bezpieczniejszą opcję i zdecydować się na najbardziej prawdopodobny przedział z bramkami.
La Liga, godz. 17:00, Deportivo La Coruna – Real Madryt, typ: (suma bramek: 4-6 goli), kurs: 2.00