Czwarty mecz ćwierćfinału fazy play off włoskiej Serie A2 w parze pomiędzy drużynami Orsi Tortona a Basket Brescia. W serii do trzech zwycięstw Brescia prowadzi 2-1.
Brescia dwukrotnie pokonywała rywala na własnym parkiecie 108-76 i 92-86, ostatni mecz Tortona wygrała 76-72. Brescia to jeden z głównych faworytów do awansu, bardzo silny skład jak na drugi poziom rozgrywkowy we Włoszech, w dodatku wzmocniony przed play offami świetnym strzelcem Davidem Mossem (ostatnio zawodnik Milano, wcześniej m.in czterokrotny mistrz Włoch z Sieną), to pokazuje, że wszyscy w klubie celują w awans. Ostatni mecz ewidentnie nie poszedł po ich myśli, nie pokazali tego co potrafią grać, do przerwy przegrywali już różnicą 19 punktów, pomimo zdecydowanie lepszej drugiej drugiej połowy, przegrali ten mecz różnicą tylko 4 punktów. Ale ten mecz, pomimo porażki, pokazuje również ich potencjał, że nawet grając słabsze zawody, cały czas byli blisko rywali, a przy większej koncentracji w końcówce meczu, mogli to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść.
Tak naprawdę dobry mecz w Brescii zagrali tylko Hollis (32 pkt) i Bushati (14 pkt), zdecydowanie więcej można wymagać od takich zawodników jak Moss (tylko 4 pkt), Fernandez (6 pkt), Cittadini (4 pkt) czy Alibegovic (bez punktu w tym meczu), to dużo poniżej ich średnich, jeżeli oni dzisiaj zagrają na swoim poziomie, to ten wynik musi być dla nich korzystny. Trener Andrea Diana podkreśla, że dzisiaj będą chcieli zrewanżować się rywalom i udowodnić, że potrafią zagrać zdecydowanie lepiej niż w ostatnim meczu. Jeżeli zagrają swoją koszykówkę, przede wszystkim mocno w obronie, a są drużyną wyższą i silniejszą fizycznie od Tortony, to jestem przekonany, że pokonają gospodarzy i tym samym już dzisiaj zakończą tę serię.
Serie A2 Włochy – godz.20.30, Tortona – Brescia, typ: 2, kurs: 2.20.