Liverpool pokonał po rzutach karnych w trzeciej rundzie Capital One Cup Carlisle United. Bohaterem jedenastek został debiutujący w barwach The Reds Adam Bogdan, który tuż po spotkaniu przyznał, iż zasługiwali oni w pełni na zwycięstwo już w regulaminowym czasie gry.
Doświadczony węgierski golkiper, aż trzykrotnie zatrzymywał strzały rywali z jedenastu metrów. W ostatecznym rozrachunku ekipa z czerwonej części Merseyside wygrała 3:2. Po stu dwudziestu minutach rywalizacji było 1:1.
– Czasami bramkarzowi uda się wyczuć intencje strzelającego, a czasami po prostu dopisuje mu szczęście. Zdarzają się oczywiście także sytuacje, w których golkiper nie ma ani jednego, ani drugiego – powiedział Adam Bogdan, cytowany przez „liverpoolfc.com”.
– W starciu z Carlisle United udało mi się odgadnąć trzykrotnie, gdzie uderzy rywal. Na szczęście wystarczyło to, aby awansować do kolejnej rundy pucharu – zaznaczył były zawodnik drugoligowego angielskiego Boltonu Wanderers.
– Wydaje mi się, że zagraliśmy całkiem dobre spotkanie i zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, by zakończyć je zwycięstwem. Myślę, że gdybyśmy grali w innym terminie to większość naszych strzałów znalazłaby drogę do bramki – kontynuował.
– Bardzo długo nie zapomnę tego środowego wieczoru. Wszystko było fantastyczne. Kibicie, atmosfera, dodatkowo stadion był wypełniony do ostatniego miejsca. Zapamiętam tę wyjątkową noc na długo – dodał.