Analiza: Arsenal – West Bromwich

West Bromwich jest drużyną bez wielkich gwiazd, ale to jeden z tych angielskich zespołów, które nie poddają się nigdy i nie boją się nikogo. Do Birmingham przyjeżdżają jednak Kanonierzy, którzy wyraźnie odzyskują formę.

Już w poprzedniej kolejce, w hicie angielskiej ekstraklasy przeciwko Manchesterowi United, piłkarze Arsene’a Wengera zagrali bardzo dobrze. Jednak mnóstwo sytuacji bramkowych doprowadziło zamiast do wygranej, to do wykreowania bramkarza Davida de Gei na bohatera spotkania. W Lidze Mistrzów było już znacznie efektywniej – w ostatnią środę Kanonierzy gładko poradzili sobie (2:0) z mocną przecież Borussią Dortmund.

Arsenalowi aż tak bardzo nie przeszkadzają już kontuzje wielu ważnych graczy (raczej znów nie zagra też Wojciech Szczęsny), skoro do dobrej gry Alexisa Sancheza dołączył wreszcie Oliver Giroud, a pozostałe dziury udaje się zręcznie ukrywać. Do strategicznego, czwartego miejsca w tabeli Londyńczycy tracą jedynie 2 punkty i z pewnością nie zmieniają celu, jakim jest udział w Lidze Mistrzów. Do tego niezbędne są jednak wygrane w meczach z niżej notowanymi rywalami.

„West Brom” to drużyna lubiąca zaskakiwać, sęk w tym jednak, że czasem pozytywnie, a czasem negatywnie. Potrafi przywieźć wygraną z Leicester, aby w następnym meczu przegrać u siebie z Newcastle. Ostatnio formą nie imponuje, zdołał wygrać tylko 1 z ostatnich 5 meczów, a w poprzedniej kolejce w pojedynku z Chelsea był zespołem słabszym o 2 klasy. Jedno jest przynajmniej pewne – walczakom z robotniczego Birmingham nigdy nie jest łatwo strzelić gola, zwłaszcza na ich boisku. Arsenal nie będzie miał lekkiej przeprawy.

[sc:betano]Premier League, West Bromwich Albion – Arsenal Londyn, sobota, 29.11.2014, godz. 13.45
Ciekawe kursy w Betano:
Arsenal wygra – 1.80 (zakład z marżą 0%)
Suma goli – poniżej 2.5 – 1.90
Obydwa zespoły strzelą gola – Nie – 2.00
Dokładny wynik – 0:1 – 7.50