Pomocnik Arsenalu, Jack Wilshere powrócił na boisko po dziesięciu miesiącach przerwy, spowodowanej złamaniem kości strzałkowej. 24-letni piłkarz zagrał w piątkowym meczu drużyny U-21 przeciwko Newcastle United.
Reprezentant Anglii przebywał na boisku do 65. minuty gry. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem jego zespołu 3:1. Jedyny gol dla gości padł po samobójczym strzale Krystiana Bielika.
– Chcę pojechać na mistrzostwa Europy, dlatego muszę udowodnić, że nie straciłem moich umiejętności. Podczas spotkania z młodzieżowym zespołem Newcastle czułem się dobrze. Nie jestem jeszcze gotowy, by powrócić do pierwszej drużyny, ale wykonałem kolejny krok na drodze do powrotu do zdrowia. Cieszę się, że mogłem w końcu wystąpić w meczu. To coś zupełnie innego niż trenowanie – powiedział w wywiadzie udzielonym „BBC”, Wilshere.
Środkowy pomocnik jest wychowankiem londyńskiego klubu. Jego kontrakt z drużyną z Emirates Stadium wygaśnie pod koniec czerwca 2018 roku.