19-letni pomocnik Termaliki Bruk-Betu Nieciecza, Bartłomiej Smuczyński przyznał, iż jest on bardzo zadowolony ze swojego pierwszego występu w Ekstraklasie w barwach Słoników.
Niezwykle utalentowany zawodnik ostatni raz na boisku pojawił się w listopadzie ubiegłego roku. Od tamtego momentu zmagał się on z poważnym urazem więzadeł krzyżowych.
Do Termaliki Bruk-Betu przeniósł się podczas tegorocznego letniego okienka transferowego na zasadzie wolnego transferu. Swój pierwszy występ zaliczył w meczu 5. kolejki Ekstraklasy przeciwko Górnikowi Zabrze 3:0 (2:0).
– W końcu od lekarzy dostałem zielone światło. Mogłem normalnie trenować i czekać na możliwość występu. Czułem duży głód piłki. Ostatnio to nawet nie mogłem oglądać spotkań w roli kibica – powiedział Bartłomiej Smuczyński, cytowany przez oficjalną stronę internetową Słoników.
– Chciałem za wszelką cenę być na murawie, a nie na trybunach. Bardzo się cieszę, że trener dał mi szansę. Miałem pomóc chłopakom w ofensywie. Grałem krótko, ale w tym czasie padła trzecia bramka. Wygraliśmy drugi raz z rzędu i oby tak było w kolejnych występach – dodał młody skrzydłowy, który swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Lechii Gdańsk.