W piątek w Zurychu Szwajcar Sepp Blatter został ponownie wybrany prezydentem FIFA. Jego konkurent książę Ali Bin al Hussein wycofał swoją kandydaturę przed drugą turą głosowania.
Głosowanie zakończyło się dopiero o 18:30. Ostatecznie wszystko miało rozstrzygnąć się w drugiej turze, bowiem Blatter otrzymał 133 głosy, a książę Ali 73. Ten jednak niespodziewanie wycofał się z wyborów. Dlaczego? Na razie nie wiadomo. – Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy byli na tyle odważni, aby oddać na mnie głos – powiedział w swoim krótkim przemówieniu Ali.
Warto także przypomnieć, iż w środę w hotelu Baur au Lac w Zurychu doszło do zatrzymania czołowych działaczy FIFA. Wśród podejrzanych o korupcję są m.in. wiceprzewodniczący komitetu wykonawczego Jeffrey Webb z Kajmanów i wiceprezesa FIFA Eugenio Figueredo z Urugwaju.
– Jestem przekonany, że w najbliższym czasie wypłyną kolejne złe wiadomości. Skorumpowane osoby są jednak w mniejszości i muszą ponieść odpowiedzialność za swoje czyny. W futbolu nie ma miejsca na korupcję. Nie możemy pozwolić na to, by reputacja piłki nożnej była dłużej szargana. Trzeba przerwać ten proceder. Wiele osób uważa, że jestem odpowiedzialny za to co się stało. Nie jestem jednak w stadnie monitorować moich współpracowników przez cały czas – stwierdził wcześniej 79-latek.
Blatter rządzi organizacją od 1998 roku. Z ubiegania się o stanowisko zrezygnowali w zeszłym tygodniu Luis Figo i Michael van Praag.