25-letni lewy obrońca Evertonu, Bryan Oviedo nie ukrywał swojego wielkiego zadowolenia po powrocie na boisko po kilkumiesięcznej pauzie spowodowanej problemami zdrowotnymi.
Reprezentant Kostaryki niemal cały poprzedni sezon stracił przez różnego rodzaju urazy. Borykał się on między innymi z poważnym złamaniem kości śródstopia. W efekcie w kampanii ligowej 2014/2015 rozegrał sześć meczów.
Po raz pierwszy po tak długiej przerwie na placu gry Bryan Oviedo pojawił się w niedzielę podczas towarzyskiej rywalizacji z Heart of Midlothian FC (3:1). Były gracz duńskiego Nordsjaelland na boisku zameldował się w 64. minucie, zmieniając Leightona Bainesa – podstawowego lewego obrońcę.
– Jestem niezmiernie szczęśliwy, że znów mogłem pojawił się na boisku – stwierdził Bryan Oviedo, cytowany przez „Liverpool Echo”.
– W tej chwili wszystko przebiega zgodnie z planem. Mam nadzieję, iż z biegiem czasu będę grał więcej. Chcę bowiem bardzo dobrze przygotować się do nadchodzącego sezonu ligowego – kontynuował.
– Bardzo długo musiałem czekać na powrót do składu. Nie zawracam sobie już jednak głowy rehabilitacją i zabieram się do ciężkiej pracy. Dla mnie teraz najważniejsza jest przyszłość – zaznaczył.
– Przeciwko Hearts zagraliśmy naprawdę dobrze, to spotkanie dostarczyło nam sporo materiału szkoleniowiego. Byliśmy bardzo solidni w obronie oraz w ataku. Wykreowaliśmy sobie wiele szans i strzeliliśmy trzy bramki – dodał.
