Dąbrowski: Stać nas na coś fajnego

– Potrafimy od kilku meczów zebrać się na tyle, żeby ta gra wyglądała momentami nieźle, nawet dłuższymi momentami, bo w ostatnim meczu z Lechem Poznań też potrafiliśmy ich zamknąć, ale nie przekłada się to w ogóle na konkrety. Myślę, że to jest właśnie nasz problem. Tak samo było dzisiaj, przez pierwsze 22 minuty Cracovia w ogóle nie była pod naszą bramką, w ogóle nam nie zagrażała i mieliśmy poprzeczkę. Pewnie gdybyśmy te konkrety jakościowo zamieniali w liczby, byłoby zupełnie inaczej i pewnie rozmawialibyśmy teraz o innych rzeczach – mówił Damian Dąbrowski po przegranym meczu z Cracovią.

– My również w sobie to rozbudziliśmy i poczuliśmy, że stać nas na coś fajnego i z takimi założeniami wracaliśmy po przerwie zimowej i teraz, po tej związanej z koronawirusem. Wiedzieliśmy, że ubyło kilku chłopaków, ale wcale nie zwieszaliśmy głów, ciężko pracowaliśmy, bo nie po to zasuwaliśmy cały sezon, żeby odpuszczać. W tym momencie sytuacja ułożyła się tak, że powalczyć o czołowe miejsca będzie już strasznie trudno, ale damy z siebie maksa na koniec tego sezonu, zrobimy co będzie w naszych siłach – podkreśla środkowy pomocnik Dumy Pomorza.