Doświadczony zawodnik Lecha Poznań, Dariusz Dudka przyznał na konferencji prasowej przed drugim spotkaniem z Videotonem w ramach czwartej rundy eliminacji Ligi Europy, iż w rewanżu trzeba mimo korzystnego rezultatu zachować szczególną ostrożność.
Na własnym stadionie mistrzowie Polski bez najmniejszych problemów pokonali węgierski zespół 3:0 (1:0). Bramki w tym meczu zdobyli odpowiednio Karol Linetty, Denis Thomalla oraz Łukasz Trałka.
– Na pewno w głowach siedzi to że mamy zaliczkę, ale jeżeli chcemy wywieźć korzystny wynik z Węgier to musimy grać o zwycięstwo. Nie możemy cofnąć się i stać przed szesnastką, trzeba także zaatakować, zbudować swoje sytuacje i je wykorzystać – powiedział Dariusz Dudka, cytowany przez „lechpoznan.pl”.
– Mecze w pucharach są inne od ligi. Mają one swoje prawa i nawet przy wyniku 3:0 z pierwszego spotkania, trzeba być skoncentrowanym i ostrożnym od początku. Ciężko stwierdzić, dlaczego lepiej sobie w nich radzimy. Na pewno jest trochę inna motywacja, gramy przeciwko lepszym zespołom niż w lidze, więc może to z tego też wynika – kontynuował.
– Po każdej porażce następny mecz jest ważny, by mentalnie się odbudować i wygrać. Wiadomo, że wiedzie nam się w kratkę, a teraz mamy kolejny sprawdzian, w którym chcemy się podnieść – dodał były gracz krakowskiej Wisły.