Swansea City przegrała na wyjeździe w niedzielę w meczu 14. kolejki Barclays Premier League z Liverpoolem 0:1 (0:0). Na pomeczowej konferencji prasowej swojego sporego niezadowolenia z ostatecznego rezultatu nie ukrywał opiekun gości, Garry Monk.
Jedynego gola w tym spotkaniu strzelił w 62. minucie rywalizacji James Milner. Były zawodnik Manchesteru City na bramkę bez najmniejszych problemów zamienił rzut karny podyktowany za zagranie piłki ręką. Nieprzepisowo w tej sytuacji futbolówkę zatrzymywał Neil Taylor.
– Czuję się bardzo źle, bowiem zagraliśmy na naprawdę wysokim poziomie. Wydaje mi się, że zasłużyliśmy na więcej – powiedział Garry Monk, cytowany przez oficjalną stronę internetową walijskiego klubu.
– Moi zawodnicy dali z siebie wszystko. Grali na pełnym zaangażowaniu. Nasz plan na ten mecz był dobry. Chcieliśmy na początku utrudniać grę Liverpoolowi, a w ostatnich 20 minutach zaatakować i spróbować zdobyć bramkę – kontynuował.
– Zagraliśmy znakomicie z rywalem, który ostatnio jest w formie. Niestety decydująca o losach spotkania decyzja sędziego nie była dla nas korzystna – dodał 36-letni Anglik, który ekipę z Liberty Stadium objął w lutym 2012 roku.