– W pierwszej połowie straciliśmy gola już w 12. minucie. Musieliśmy spróbować grać wysoko. Nie udało się i straciliśmy kolejne bramki – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Pogoni Szczecin Hernani.
– Po przerwie już trudno było odwrócić losy meczu. Mieliśmy wybór, albo rzucamy wszystko do przodu, albo bronimy złego wyniku. Chcieliśmy jeszcze powalczyć. Wszystko zaczęło się źle i skończyło źle – dodał.
Następnie Hernani podsumował mecz. – Nic mnie nie bolało, wszystko było w porządku. Starałem się pomóc ile mogłem. W najbliższym meczu nie tylko musimy wygrać, ale też wrócić do dobrego stylu. Nie pokazaliśmy się ani w ofensywie, ani w obronie. Trzeba się poprawić – zakończył.