James Rodriguez nie ukrywał radości po niedzielnym imponującym zwycięstwie Realu Madryt nad Granadą 9:1, które dla niego było powrotem na boisko po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją stopy.
– Czuję się bardzo szczęśliwy, 60 dni bez regularnej gry trochę mnie wysuszyło – przyznał król strzelców mundialu w Brazylii w rozmowie z dziennikiem „AS”.
– Stopa jeszcze wymaga opieki, ale nie przeszkadza mi w grze. Pracowałem ciężko miesiąc i 20 dni, aby wrócić w dobrej formie na boisko – podkreślił Kolumbijczyk, który zaliczył dwie asysty przy golach kolegów.
– Cieszę się, że mogłem pomóc. Najważniejsze było zwycięstwo, które wróciło nam nadzieję. Nie tylko Ronaldo rozegrał świetny mecz, także Benzema i Modric. Kiedy kibice skandowali moje nazwisko spełniło się moje marzenie – podsumował Latynos.