Były legendarny obrońca Liverpoolu, Jamie Carragher przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, iż jego zdaniem ekipa z czerwonej części Merseyside coraz bardziej przypomina londyński Tottenham Hotspur.
Zdaniem 37-latka, który całą swoją profesjonalną karierę spędził na Anfield, jest to ściśle związane z decyzjami, które na przestrzeni ostatnich lat podejmowali właściciele osiemnastokrotnego mistrza Anglii.
– Włodarze klubu podejmowali decyzje, które później okazywały się niekorzystne dla drużyny – powiedział Jamie Carragher, cytowany przez „Liverpool Echo”.
– Niestety, na tę chwilę ogólny ich bilans nie jest najlepszy – kontynuował Anglik, który w barwach ekipy z miasta Beatlesów rozegrał ponad 700 meczów we wszystkich możliwych rozgrywkach.
– Sytuacja w jakiej obecnie znajduje się Liverpool jest niezbyt ciekawa. The Reds zmieniają się i coraz bardziej przypominają londyński Tottenham, a więc drużynę, której wydaje się tylko, iż jest wielka – zaznaczył.
– Brendan Rodgers pracował na Anfield ponad trzy lata. W tym czasie zespół nie wygrał żadnego pucharu, a dodatkowo do Ligi Mistrzów zakwalifikował się tylko raz. To zdecydowanie za mało, jak na Liverpool – dodał.