Wybór firmy bukmacherskiej jest bardzo ważną decyzją, dla graczy, którzy rozpoczynają swoją przygodę z obstawianiem wydarzeń sportowych.
Na polskim rynku mamy wiele firm bukmacherskich i tylko z pozoru są do siebie podobne. Owszem, każda z nich oferuje zakłady. Jednak to nie wszystko, o czym doskonale wiedzą doświadczeni gracze.
Bardzo ważnym czynnikiem przy wyborze bukmachera jest liczba rynków, które dana firma wystawia do obstawiania. Pokażemy to przykładzie zakładów z NFL.
Jak ważna jest liczba rynków?
Fortuna daje na mecz Detroit Lions – Green Bay Packers linię 8.5 pkt. I tylko tyle. Możesz postawić, że Packers wygrają przynajmniej 9 punktami (kurs 1.90), ale oczywiście jest to bardzo ryzykowne.
Inni bukmacherzy, jak choćby PZBUK daje więcej rynków na ten mecz i można z tego samego meczu wybrać sobie np Packers -6.5 pkt (kurs 1.70). Prawdopodobieństwo wygrania takiego zakładu znacznie wzrasta, choć oczywiście przy nieco mniejszym kursie.
Wymienione w przykładzie spotkanie zakończyło się wygraną Packers 31:24, czyli bardziej opłacało się skorzystać z usług firmy, która oferuje więcej rynków na dane spotkanie. PzBuk jest właśnie takim bukmacherem, którego jedną z wielu zalet, jest ogromna liczba rynków na każde spotkanie.
Jak ważne są rynki w NBA?
Innym przykładem, na którym widać przewagę dobrego bukmachera jest NBA. Niebawem zaczyna się nowy sezon rozgrywek za oceanem. Fani najlepszej, koszykarskiej ligi świata będą mogli korzystać z wielu rynków właśnie w PzBuk.
Jeden bukmacher daje tylko linię meczową do grania np. Los Angeles Lakers -10.pkt i nie mamy wówczas wyboru. Natomiast dobry bukmacher daje wiele różnych handicapów, oczywiście z odpowiednio obniżonymi kursami. Przydaje się to zwłaszcza do grania dubli, w których potrzebujemy dwa mecze z kursami około 1.50, tak, aby po wygraniu kuponu podwoić naszą stawkę.
Zobaczmy teraz wygląda porównanie liczby rynków, dostępnych u bukmacherów w zakładach piłkarskich.
Tutaj pokazujemy dwa mecze u dwóch różnych bukmacherów.
Pierwszy daje na mecz Lechii Gdańsk z Wisłą Płock 114 rynków, natomiast PZBuk oferuje 123 rynki. W drugim meczu pierwszy bukmacher 86 rynków na pojedynek Celty Vigo z Cadizem, a PZBuk prawie podwaja tę liczbę, oferując aż 155 rynków.
Co to w praktyce oznacza? Choćby to, że nie będziemy mogli postawić na wybrany przez nas handicap, albo over bramkowy, a może również zabraknąć zakładów na liczbę rzutów rożnych lub żółtych kartek.
Liczba rynków ważna również dla overów
Jak widzicie liczba rynków w ofercie bukmacherów jest bardzo ważna i istotna. Nie tylko bonusy startowe, ale właście szeroko rozumiana oferta powinna być rozważona przed wybraniem bukmachera. Przecież bonus startowy to tylko początek naszej przygody z obstawianiem. Później przyjdą zwykłe dni zakładania się, w który będziemy potrzebowali dużej liczby rynków do naszych kuponów.
Wróćmy jeszcze na chwilę do przykładowego spotkania Celty Vigo. Zobaczcie na poniższe grafiki.
Pierwszy bukmacher pozwala zagrać over bramkowy jedynie do powyżej/poniżej 4.5 gola. PZBUK natomiast daje nam możliwość zagrania nawet powyżej/poniżej 6.5 gola. Oczywiście bardzo rzadko ktoś stawia takie zakłady, ale dlaczego ktoś ma nas ograniczać, jeśli mamy ochotę pograć na przynajmniej siedem bramek w meczu po kursie 27?! Chodzi nam o zasadę i celowe obcinanie możliwości ogrania bukmachera w zakładach tylko z pozoru abstrakcyjnych.
Oczywiście jeszcze nam daleko do tego, co oferują bukmacherzy w Las Vegas. W tamtejszych kasynach, można zaproponować bukmacherowi dowolny zakład, którego nie ma w ofercie. W naszym przykładowym meczu Celty Vigo, moglibyśmy założyć się nawet o przynajmniej 10 bramek, bo nikt nam tego nie zabroni.
Klienci wiedzą, gdzie wracać
Z polskich bukmacherów to właśnie PZPBUK posiada ofertę z największą liczbą rynków. To niewątpliwie jedna z zalet tej firmy, która z miesiąca na miesiąc, zyskuje uznanie wśród graczy. Widać, że po chwilowych przygodach u innych bukmacherów, gracze wracają do PZBUK, właśnie po więcej rynków w poszczególnych meczach.
Dlaczego niektórzy bukmacherzy wycofują zakłady na liczbę kornerów, kartek lub fauli? Oczywiście dlatego, że wielu graczy prowadzi szczegółowe statystyki i wygrywają duże pieniądze, na mniej popularnych rynkach. PZBUK nie boi się wystawić rynków na rożne, czy kartki, a dodatkowo wystawia zakłady na liczbę spalonych, a nawet celnych strzałów. Przecież o to w tej zabawie chodzi, aby mieć duży wybór, a nie mały.
Dlatego nie rozumiemy taktyki kilku polskich bukmacherów, którzy idą na łatwiznę i obcinają wiele rynków. PZBUK zdecydował się pójść bardziej przyjazną drogą i skierował zdecydowanie największą ofertę dla polskich graczy.
Podsumowując: jeśli wybierasz właśnie bukmachera, nie patrz tylko na bonus startowy, bo on po kilku dniach wygaśnie. Ty wówczas zostaniesz u bukmachera, który nie pozwoli Ci postawić na liczbę rzutów rożnych, spalonych czy kartek. Naszym zdaniem PZBUK idealnie pasuje do potrzeb graczy, dlatego jeśli chcesz uzyskać więcej informacji o tym bukmacherzy, zaglądnij do tego serwisu.
Zapamiętaj. To ty decydujesz, co chcesz obstawiać, a nie firma bukmacherska, ograniczająca liczbę rynków. Zatem dobrze rozważ, gdzie otworzysz swoje konto.
Powodzenia i jak zawsze, życzymy samych wygranych kuponów!