Środkowy pomocnik Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, Mateusz Kupczak przyznał tuż po zremisowanym spotkaniu z Legią Warszawa (1:1), iż jego zdaniem przy odrobinie szczęścia mogli wywieźć oni ze stolicy komplet punktów.
Pomarańczowo-żółto-niebiescy po dziesięciu rozegranych meczach mają na swoim koncie czternaście „oczek”. W efekcie Słoniki plasują się na ósmym miejscu w ligowej tabeli.
– Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężkie spotkanie. Zremisowaliśmy na bardzo trudnym terenie z niezwykle wymagającym przeciwnikiem. Odczuwamy z tego powodu jednak niedosyt – powiedział Mateusz Kupczak, cytowany przez oficjalną stronę internetową beniaminka Ekstraklasy.
– W końcówce mieliśmy okazję, żeby rozstrzygnąć spotkanie na naszą korzyść. Najważniejsze, że po wyjeździe do Warszawy dopisujemy do swojego dorobku kolejny punkt – kontynuował 23-letni środkowy pomocnik Termaliki.
– Starałem się wywiązywać z moich zadań zarówno w ofensywie i defensywie. Z każdym meczem chcę grać jak najlepiej – zaznaczył były piłkarz między innymi GKS-u Tychy, czy też Podbeskidzia Bielsko-Biała.