– Myślę że Termalica zasłużyła na zdobycie jednego punktu. Cały czas prowadzili grę, stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji – stwierdził tuż po meczu z beniaminkiem Ekstraklasy (1:1) zawodnik Pogoni Szczecin, Mateusz Matras.
– Wydaje mi się, że patrząc na przebieg meczu to szkoda straconych dwóch punktów. Gra nie wyglądała jak sobie zakładaliśmy, bo całą pierwszą połowę praktycznie przespaliśmy. W drugiej części gry dobre było pierwsze piętnaście minut i później znowu zepchnęli nas do defensywy – powiedział Mateusz Matras, cytowany przez „pogonszczecin.pl”.
– Myślę że Termalica zasłużyła na zdobycie jednego punktu. Cały czas prowadzili grę, stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji. My też mieliśmy swoje okazje. Zdobyliśmy bramkę i dobrze się broniliśmy przez niemalże całą pierwszą połowę. Szkoda, bo mimo słabej gry, mogliśmy utrzymać to prowadzenie – kontynuował.
– Taki mecz był Miłoszowi Przybeckiemu potrzebny. Ma on dużo atutów, zwłaszcza szybkość. Wykorzystywał ją i wygrywał pojedynki jeden na jeden. Na pewno cieszy, że strzelił bramkę. Mam nadzieję, że w następnych meczach będzie udowadniał, że potrafi grać jeszcze lepiej – dodał.
