Moskal: W meczu z Jagiellonią nikt nie będzie kalkulował

Po wypuszczonym w doliczonym czasie gry zwycięstwie nad Pogonią zawodnicy Wisły Kraków przygotowują się do sobotniego, wyjazdowego starcia z Jagiellonią. „Zarówno my, jak i oni nie jesteśmy zadowoleni z ostatniego meczu” – ocenił trener Białej Gwiazdy Kazimierz Moskal, cytowany przez oficjalny serwis internetowy krakowian.

Jagiellonia w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach przegrała na Łazienkowskiej z Legią 1:0 po golu z rzutu karnego w 97. minucie. Także w doliczonym czasie gry padł gol na 2:2, dający Pogoni jeden punkt w starciu z Wisłą przy Reymonta.

„Do jutrzejszej rywalizacji podejdą dwa bardzo zranione zespoły i zobaczymy, która z tych drużyn będzie potrafiła tę złość przekłuć w motywację. Z pewnością i białostoczanie, i my nie jesteśmy zadowoleni z ostatniego meczu, myślę, że nikt nie będzie kalkulował, wychodząc na boisko, każdy będzie chciał wygrać” – stwierdził Moskal.

W niedawnym meczu obu ekip w Białymstoku jeszcze w sezonie zasadniczym padł remis 2:2, choć Wiśle zabrakło dosłownie minuty do wywiezienia z Podlasia kompletu oczek.

„Myślę, że ten ostatni mecz z Jagiellonią, szczególnie w drugie połowie, przebiegał tak, jakbyśmy sobie tego życzyli i jak sobie wyobrażaliśmy. Wiadomo, że każdy mecz jest inny, ale na pewno będziemy chcieli przypomnieć sobie, jak graliśmy wówczas, bo to da nam większe szanse w pojedynku z drużyną trenera Probierza. Wierzę, że naprawdę nas stać na to, aby odpowiedzieć agresywną grą na całym boisku” – podkreślił trener wiślaków.

Grający ostatnio co trzy dni polscy piłkarze odczuwają trudy podróży i wysiłku fizycznego. W składzie Białej Gwiazdy można więc spodziewać się zmian.

„Tak, mam znaki zapytania, tym bardziej, że dwa dni temu graliśmy z Pogonią, za nami także podróż i z pewnością myślimy o zestawieniu optymalnej jedenastki. Zastanawiamy się nad tym, co dla nas będzie najkorzystniejsze. Myślę, że na pewno jakieś zmiany będą” – zdradził Moskal.

Spotkanie Jagiellonii z Wisłą odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 20.30. Białostoczanie są trzeci w tabeli, ekipa z Krakowa traci do nich dwa punkty.