Jednym z wielkich nieobecnych w ostatnich tygodniach w zespole Bayernu Monachium jest Arjen Robben. Holenderski pomocnik wraca już powoli do zdrowia i liczy na rychły powrót na boisko.
W połowie marca Robben nabawił się urazu mięśni brzucha, który wykluczył go z gry w kilku istotnych dla Bawarczyków spotkaniach, m.in. w wygranym 7:4 dwumeczu z FC Porto w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
„Leczenie kontuzji mojego brzucha idzie sprawnie, ale ten mecz z Porto był dla mnie nieosiągalny. Zaraz po nabawieniu się tego urazu lekarze mówili o sześciu tygodniach przerwy. Leczę się już cztery, zostały więc tylko dwa” – zdradził holenderski pomocnik w rozmowie z „NOS”.
Podopiecznym Pepa Guardioli udało się awansować do półfinału LM, choć jeszcze nie wiadomo z kim się w nim zmierzą. Robben planuje już wtedy być do dyspozycji trenera.
„Nie chcę się spieszyć, chciałbym mieć pewność, że jestem w pełni sprawny kiedy wrócę. Wczoraj po raz pierwszy wziąłem udział w zajęciach na boisku. Trochę pobiegałem, oczywiście bez sprintów. Mam nadzieję, że dane mi będzie znów zagrać w półfinale Ligi Mistrzów” – podkreślił.
Arjen Robben to w tym sezonie jeden z najważniejszych piłkarzy Bayernu Monachium. W 29 meczach dla monachijczyków zdobył 19 goli i odnotował 10 asyst.