Po zremisowanym spotkaniu Śląska Wrocław z Legią Warszawa, trener Tadeusz Pawłowski powiedział na konferencji prasowej, że gol dla stołecznej drużyny nie powinien zostać uznany. Według 61-letniego szkoleniowca, chwilę przed strzałem Tomasza Jodłowca, Orlando Sa faulował Piotra Celebana.
– Przy golu dla Legii, Orlando Sa odepchnął Celebana dwoma rękami. Protestowaliśmy, ale co można zrobić w takiej sytuacji? Wychodząc na drugą połowę poprosiłem sędziów, by obejrzeli tą sytuację. To był faul – powiedział Pawłowski.
Bramkę dla Śląska zdobył w 6. minucie meczu Flavio Paixao. Trafienie dla Legii zaliczył w 34. minucie gry, Tomasz Jodłowiec. W 66. minucie, czerwoną kartką ukarany został obrońca warszawskiego klubu, Tomasz Brzyski.
– Po tym spotkaniu mam mieszane uczucia. Szybko strzelona bramka powinna wprowadzić dużo spokoju w naszą grę i tak było przez pierwsze 25 minut meczu. Potem Legia miała więcej miejsca na boisku. To był wyrównany mecz. Gdy graliśmy w przewadze, zabrakło nam jakości. Trzeba było wtedy dłużej utrzymać się przy piłce. Dwa razy piłka przeleciała wzdłuż bramki i nikt nie był w stanie skierować jej do siatki. Mieliśmy szansę, by pokonać Legię. Teraz skupiamy się na następnym meczu. W środę jedziemy do Poznania. Gramy co trzy dni. Wytrzymałość fizyczna i psychiczna odegrają dużą rolę. Nie mam wielu opcji do rotacji w składzie – stwierdził trener Śląska.
Cały mecz na prawej stronie defensywy rozegrał Konrad Kaczmarek. Dla 24-letniego piłkarza był to pierwszy występ na tej pozycji w Ekstraklasie. Do tej pory zawodnik Śląska rozegrał sześć ligowych spotkań.
– Na prawej obronie miał zagrać Krzysztof Ostrowski, ale dwa dni przed meczem powiedział, że ma problemy z pachwiną. Konrad Kaczmarek w defensywnie zaprezentował się dobrze, ale w ofensywie mogło być lepiej. Jestem z niego zadowolony, chociaż w porównaniu do Pawła Zielińskiego pod względem podłączania się do akcji, wypadł słabiej – dodał Pawłowski.
Po spotkaniu trener Legii, Henning Berg, krytykował zawodników Śląska za symulowanie fauli. Norweg stwierdził, że piłkarze wrocławskiej drużyny utrudniają pracę sędziom.
– Nie chcę z Henningiem Bergiem dyskutować za pośrednictwem mediów. Jesteśmy trenerami i trzeba przestrzegać pewnych norm. Prosiłbym jednak pana Berga, by obejrzał nasz mecz z Legią w Warszawie, w ćwierćfinale Pucharu Polski. Tam sędzia robił błędy w decydujących fazach spotkania, które nie pozwoliły nam wygrać. Byliśmy wtedy zdecydowanie lepsi – stwierdził menadżer wrocławskiego klubu.