Radosław Janukiewicz: Na inaugurację musimy pokazać „cojones”

– Jedno jest pewne: nie będzie łatwo. Nawet jeśli wygrywa się wysoko, to i tak trzeba się nabiegać. Jestem jednak dobrej myśli i mam nadzieję, że po raz kolejny otworzymy rozgrywki zdobyciem trzech oczek – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Pogoni Szczecin Radosław Janukiewicz.

Ostatni sparing Pogoni wprowadził niepokój wśród kibiców. Szczecinianie przegrali z Błękitnymi Stargard 0:2. Zawodnicy nie szczędzili wobec siebie samych krytycznych słów. – To była złość na siebie. Było, minęło. Zaczynamy nowy rozdział. Tamten mecz to teraz sprawa drugorzędna. Na inaugurację musimy pokazać „cojones” – podkreślił 30-latek.

– Zawsze gra się o zwycięstwo. Czy to sparingi, czy mecze ligowe. Jeśli chodzi o wyniki, to rzeczywiście, nie były one najlepsze, ale pół roku temu też tak było, a potrafiliśmy potem wygrać na Lechii i zmiażdżyć Lecha u siebie. Nie przykładałbym do tego wielkiej wagi. Oby kibice byli zadowoleni z naszej postawy w lidze – wyraził nadzieję bramkarz.

Mankamentem w grze Portowców, który rzucał się w oczy podczas kilku sparingów były faule w polu karnym. W ten sposób Pogoń straciła 4 bramki. Tuż przed ligą obrońcy nie sprokurowali już żadnej „jedenastki”. – Rzeczywiście było kilka takich sytuacji. No cóż, w lidze może uda mi się coś obronić. Tak poważnie, to błędów w sparingach było za dużo. Tam się jeszcze można pomylić, w lidze już nie bardzo. Wtedy przychodzi presja wyniku i trzeba sobie z tym radzić. Będę chciał czasami pomóc kolegom w sezonie ligowym i odbić kilka piłek. Po to stoję na bramce. Tak do tego podchodzę – zakończył.

Add Comment

Click here to post a comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.