Radosław Murawski: Wierze, że kibice w Warszawie pojawią się w licznej grupie

Piast Gliwice już w najbliższą niedzielę zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa w ramach 20. kolejki Ekstraklasy. Tuż przed tym spotkaniem kapitan Piastunek, Radosław Murawski przyznał, iż bardzo mocno liczy na doping ze strony kibiców.

– Ciężko oglądało mi się mecz z Cracovią, bo nie mogłem pomóc chłopakom. Ale taki dzień musiał w końcu nadejść. Wszyscy znamy przepisy i ta czwarta żółta kartka była kwestią czasu. Nie zgodzę się jednak z opinią, że zagraliśmy zły mecz – powiedział Radosław Murawski, cytowany przez „piast-gliwice.eu”.

– Pasy to drużyna, która jest nastawiona na bardzo ofensywny futbol i przy brakach kadrowych nie mogliśmy wyjść równie wysoko ustawieni jak podopieczni Jacka Zielińskiego – kontynuował.

– Wierze i liczę, że kibice w Warszawie pojawią się w licznej grupie i będą nas wspierać. Oni są nam bardzo potrzebni, bo doskonale wiemy, że może przyjść chwila słabszej gry, a wtedy ich pomoc będzie nieoceniona. Jeszcze nigdy nie grałem patrząc z pozycji lidera z wiceliderem i przyznam szczerze, że już nie mogę się doczekać – zaznaczył.

– Doskonale wiem, że kibice również bardzo na nas liczą. Nie jedziemy, co prawda, jako faworyt, ale na pewno jedziemy tam bez strachu. Nie zamierzamy się bronić i chcemy pokazać kawał dobrej piłki – dodał.

W bieżącym sezonie Radosław Murawski rozegrał w Ekstraklasie osiemnaście meczów, wszystkie od pierwszej do ostatniej minuty. Strzelił w nich jednego gola. Na listę strzelców wpisał się podczas rywalizacji z Górnikiem Łęczna w ramach 7. kolejki.