Rumak: Mamy coś do udowodnienia

We wtorek Zawisza Bydgoszcz przegrał na wyjeździe 1:3 z Cracovią Kraków. Trener bydgoskiego klubu, Mariusz Rumak powiedział na konferencji prasowej, że jego piłkarze po spotkaniu przejawiali piłkarską złość. W piątek Zawisza zmierzy się na własnym stadionie z Górnikiem Łęczna.

– Nie opuściliśmy głów po ostatnim meczu. W szatni rozmawialiśmy po męsku i była w nas wielka sportowa złość. W dwóch spotkaniach z Cracovią straciliśmy sześć bramek, a w żadnym spotkaniu nasi rywale nie mieli przewagi. Zawodnicy z Krakowa wypunktowali nas jak wytrawny bokser. Nie musimy resetować naszych głów. Potrzebujemy jedynie regeneracji organizmów. Liczę na przejaw sportowej złości w moich piłkarzach. Mają coś do udowodnienia i mam nadzieję, że dobrze się zaprezentują – stwierdził 37-letni menadżer.

Na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu, Zawisza zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Do Korony Kielce traci jeden punkt.

W spotkaniu z Cracovią nie wystąpił najlepszy strzelec Zawiszy, Alvarinho. Trener Rumak wytłumaczył przyczyny jego absencji: – Alvarinho, cały czas borykał się z urazem. To groziło tym, że przy narastającym zmęczeniu, nabawi się poważnej kontuzji i wypadnie z gry do końca sezonu. Trzeba było zregenerować jego mięśnie. Dzisiaj jest zdrowy i pała chęcią do grania.