Tarasiewicz: Prochu przecież nie wymyślę

– Nastroje są optymistyczne. Dobrze, żaden z zawodników nie jest kontuzjowany. To dla trenera bardzo ważne przed pierwszym meczem – mówił trener Korony Kielce, Ryszard Tarasiewicz, na konferencji prasowej przed pierwszym meczem w sezonie w T-Mobile Ekstraklasie. Całą jego wypowiedź cytuje oficjalna strona internetowa kieleckiego klubu.

Szkoleniowiec na początku spotkania z mediami wypowiedział się na tematy kadrowe. Wciąż nie wiadomo, czy bramkarzem Korony będzie Vytautas Cerniauskas. – Nie zapadła jeszcze decyzja. Musze mieć 100 procent przekonania, ale na razie go nie mam – zdradził Tarasiewicz, który także zastanawia się nad wyborem pierwszego składu. – Tak jak każdy trener mam jeszcze wątpliwości co do pierwszej jedenastki. Nie jestem wyjątkiem. Siedmiu lub ośmiu zawodników może już czuć, że znajdą się w wyjściowym składzie. Są jednak dwie lub trzy niewiadome. Te różnice w umiejętnościach piłkarzy nie są duże i decydować będzie dyspozycja fizyczna – powiedział.

Popularny „Taraś” nie ukrywał faktu, że pełną siłę zespołu Korony poznamy dopiero w kolejnych kolejkach sezonu. – Dla nas by było lepiej, jakby liga zaczęła się dwa tygodnie później. Będzie nam brakowało tych kilkunastu dni, żeby motorycznie wyglądało to tak, jak chcemy. Dlatego w Bydgoszczy ta energia i nadgorliwość powinna być odpowiednio rozłożona. Nie możemy biegać wszędzie i jednocześnie nigdzie, bo to nie odwaga, tylko głupota – stwierdził szkoleniowiec.

Tarasiewicz nie zapowiedział także nagłych zmian w taktyce zespołu Korony na początku sezonu. – Nie było rewolucji. Prochu przecież nie wymyślę, bo nie jestem wybitnym trenerem czy strategiem. Nie może być tak, że swoją wizję wprowadza się w życie za wszelką cenę. Musi być ona dobrana do umiejętności zawodników – mówił opiekun „żółto-czerwonych”.

– Moje drużyny charakteryzowało to, że grają bardzo wyrównanym rytmem od początku do końca spotkania, a fazy przestoju były krótkie. Dzięki temu zmuszaliśmy przeciwników do błędów. Prowokowaliśmy je poprzez szybkie przechodzenie ze strefy defensywnej do ofensywy – wyjaśnił na zakończenie Tarasiewicz.

Add Comment

Click here to post a comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.