Serie A: Typy na 14. kolejkę

Czas leci, czas nagli, czas goni. Do pierwszego meczu 14. kolejki Serie A jest trochę ponad kwadrans, a ja dopiero „wjeżdżam” z typami. Co jednak ważniejsze w poprzedniej serii gier powróciła celność, a o to w tej zabawie przecież chodzi. Gdyby jeszcze Bizzarri nie rozegrał meczu życia przeciwko swojej byłej drużynie to zaliczyłbym pierwszy komplet od początku typowań. Trudno się mówi, jak w tamtym tygodniu się nie udało to uda się w tym! Zamierzam być niczym Andrea Pirlo w starciu z Torino, oddać strzał dosłownie w ostatnim momencie i zgarnąć pełną pulę.

Ostatnia kolejka pokazała to co wiedzieliśmy już przed sezonem. Juventus i Roma są zdecydowanie najsilniejsze w stawce i to wyścig tych dwóch ekip zadecyduje o mistrzowie. Napoli jest silne, ale nie wystarczająco by marzyć o miejscu wyższym niż trzecie. Na plus zaskakują ciągle drużyny ze stolicy Ligurii. Genoa i Sampdoria zajmują odpowiednio czwarte i piąte miejsce w tabeli. Dużo słabiej radzi sobie Mediolan, AC Milan jest jeszcze szósty, ale Inter okupują pozycję numer jedenaście. Kolejnym zaskoczeniem na plus jest Sassuolo, które z dolnych rejonów zestawienia awansowało do środka stawki.

Co warto rozważyć?

1. AS ROMA – SASSUOLO: 1 (KURS: 1.36)

INFORMACJE KADROWE:
Sytuacja kadrowa Romy nareszcie się poprawiła. Co prawda trener Rudi Garcia może ciągle spojrzeć na publikę i spytać: „Czy jest na sali lekarz?”, ale jest zdecydowanie lepiej niż w ostatnich tygodniach. Na liście kontuzjowanych ciągle znajdziemy Balzarettiego, Ucana i Torosidisa. Niedostępny jest też Castan, za którego powrót do zdrowia kciuki trzymają całe Włochy. W zespole gości urazy wykluczyły z gry Pegolo i Manfrediniego, a Magnanelli jest zawieszony za nadmiar żółtych kartek.

PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
Rudi Garcia może pozwolić odpocząć paru ważnym graczom, a jakość pierwszej jedenastki na tym nie ucierpi. Na ławce zasiądą najpewniej Ljajić i Nainggolan, a na murawie zobaczymy w ich miejsce Iturbe i Keitę. Odpoczynek czeka też Gervinho, co oznacza więcej minut dla Mattii Destro. W zespole gości szkoleniowiec Di Francesco może wielu zaskoczyć. Według „La Gazzetta dello Sport” najbardziej wysuniętym napastnikiem będzie Floccari, a to oznacza tylko rezerwę dla Simone Zazy.

Roma-Sassuolo

STATYSTYKA:
Roma i Sassuolo nie mają bujnej historii spotkań. Obie ekipy zmierzyły się ze sobą zaledwie dwa razy w poprzednim sezonie. W Rzymie Domenico Berardi dał ówczesnemu beniaminkowi punkt dzięki bramce w ostatniej minucie. W rewanżu rzymianie pokazali się z dużo lepszej strony i wygrali na wyjeździe 2:0.

ANALIZA I TYP:
Sassuolo nie jest już tak łatwym przeciwnikiem jak na początku sezonu i Romę na pewno czeka trudne spotkanie. Czy giallorossi są w stanie wygrać ten mecz? Bez dwóch zdań. Tak naprawdę wszystko przemawia za podopiecznymi Rudiego Garcii, którzy powinni zainkasować kolejnej trzy punkty. Radziłbym Wam postawić na wygraną Wilków, a ci odważniejsi mogą zagrać na gospodarzy z handicapem -1,5.

2. SSC NAPOLI – EMPOLI: HANDICAP -1,5, NAPOLI (KURS: 2.00)

INFORMACJE KADROWE:
Rafael Benitez ma swoje problemy w obronie. Oprócz kontuzjowanego Zunigi o grze może zapomnieć zawieszony Koulibaly. W przedzie hiszpański szkoleniowiec również zanotował straty. Dłuższe przerwy w grze czekają w końcu Michu i przede wszystkim Insigne. W Empoli również nie jest różowo. Na urazy narzekają Guarente, Laurini, Perticone i Rovini. Występ całej „czwórki” jest wykluczony.

PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
W miejsce kontuzjowanego Koulibaly’ego zagrali Henrique, a David Lopez posadzi na ławce Jorginho. Dużo większe szanse na gry ma też Hamsik, który wystąpi kosztem De Guzmana. W ataku niezagrożone miejsce w składzie ma oczywiście Gonzalo Higuain. Patrząc na ekipę gości od razu trzeba odnotować, że Piotr Zieliński może tylko pomarzyć o pierwszym składzie i zacznie mecz na ławce rezerwowych. W rezerwie będą też Mchedlidze i Pucciarelli, a kibice znów zobaczą w akcji Maccarone, Tavano i Verdiego.

NAPOLI - EMPOLI

STATYSTYKA:
Ciężko mówić tu o jakiejkolwiek statystyce jeśli „najnowsze” dane mają aż sześć lat. Ostatnie starcie obu ekip miało miejsce w 2008 roku i od tego czasu obie drużyny występowały w innych klasach rozgrywkowych. W przeszłości częściej wygrywało Empoli, ale teraz to nic nie znaczy.

ANALIZA I TYP:
Napoli zremisowało dwa ostatnie pojedynki w lidze i nikogo to nie ucieszyło. Rafael Benitez na pewno zmotywuje swoich podopiecznych, by ci wrócili na drogę zwycięstw. Azzurri marzą o walce o mistrzostwo, ale żeby zrobić krok w tym kierunku trzeba pokonywać u siebie słabeuszy. Takim klubem, z całym szacunkiem, jest Empoli. Z kim przekonująco wygrywać jak nie z beniaminkiem. Radzę Wam postawić na zwycięstwo Napoli z handicapem -1,5.

3. INTER MEDIOLAN – UDINESE CALCIO: 1 (KURS: 1.55)

INFORMACJE KADROWE:
Roberto Mancini nie ma prawa narzekać. Z gry w meczu z Udinese wypadli mu tylko Jonathan i Hernanes, a reszta kadry jest gotowa do walki. Trener Interu będzie mógł wystawić praktycznie najsilniejszy skład. Andrea Stramaccioni, dla którego będzie to powrót na stadion nerazzurri, też ma w zespole dwie nieobecności. Kontuzjowany jest Muriel, a karę zawieszenia musi odcierpieć Domizzi.

PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
Inter Manciniego ma być zespołem grającym ofensywną piłkę, a to oznacza, że w przedzie zobaczymy trójkąt Kovacić, Osvaldo, Palacio. Za ich plecami asekurować będzie Medel wspierany przez Kuzmanovicia i „odkurzonego” Guarina. Atak Udinese? Tu wiadomo kto będzie straszyć rywali. Będący w świetnej formie Antonio Di Natale dostanie pomoc od Thereau i Kone.

INTER - UDINESE

STATYSTYKA:
W ostatnich latach to Udinese miało więcej powodów do radości. Zebrette wygrali pięć potyczek z mediolańczykami, Inter odniósł cztery zwycięstwa, a ostatni pojedynek zakończył się bezbramkowym remisem.

ANALIZA I TYP:
Dlaczego więc Inter? Odpowiedź jest prosta: przyszedł czas na pierwsze ligowe zwycięstwo pod wodzą trenera Manciniego. Nerazzurri zremisowali z Milanem, przegrali po świetnym meczu z Romą, a teraz zapiszą na swoim koncie komplet punktów. Uważam, że Il Serpente ma zdecydowanie silniejszą kadrę od Udinese i udowodni to w niedzielę. Ekipa Stramaccioniego notuje ostatnio bardzo słabe wyniki i będzie musiała przełknąć kolejną porażkę.

Nad czym można pomyśleć?

4. TORINO – PALERMO: 1 (KURS: 1.91)

Skromnie po skromnie, ale Torino wygra ten mecz. Granata miała wielkiego pecha, że przegrała przed tygodniem derby Turynu z Juventusem, co zresztą było trzecią porażką z rzędu dla podopiecznych trenera Ventury. Teraz przyszedł jednak czas, w którym Amauri i Quagliarella poprowadzą gospodarzy do zwycięstwa.

Obie ekipy podejdą do tego starcia osłabione kontuzjami i zawieszeniami. Piemontczycy będą musieli zwrócić szczególną uwagę na Dybalę, podczas gdy w zespole gospodarzy tworzenie akcji ofensywnych weźmie na swoje barki El Kaddouri. Co więcej, Kamil Glik powinien poprowadzić linię defensywną turyńczyków do pierwszego od dłuższego czasu czystego konta.