Szymon Drewniak: Kontaktowałem się z Lechem, ale zgody na występ nie ma

Pomocnik zabrzańskiego klubu wypożyczony z Lecha nie zagra w niedzielę przeciwko swojemu macierzystemu klubowi. Powód ten sam – klauzula w umowie wypożyczenia. – Prosiłem, dzwoniłem do Lecha, ale zgody nie dostałem – wyjaśnił w rozmowie z oficjalną stroną Górnika Szymon Drewniak.

– Na pewno żałuję, ale to już nie zależało ode mnie. Jest klauzula, która mi tego zabrania, jako zawodnikowi wypożyczonemu z Lecha. Prosiłem, dzwoniłem, kontaktowałem się z Lechem, ale zgody nie dostałem. To trochę dziwna sprawa, albowiem jest dopiero druga kolejka i muszę już pauzować. Co innego, gdyby to było w późniejszej fazie rozgrywek. Ale tak jest w umowie i nic nie zrobię – dodał.

W rundzie dodatkowej poprzedniego sezonu sytuacja z Tobą była podobna. Nie mogłeś zagrać w Poznaniu z Lechem, więc przygotowywałeś się do równie prestiżowego meczu z Legią. Teraz nie grasz z poznaniakami, ale w następnej kolejce masz szansę na grę przeciwko Legii. – Rzeczywiście, scenariusz jest ten sam. Nie mogę zagrać z Lechem, ale tydzień później jest Legia. Dla mnie równie prestiżowy i ważne mecz. Tak więc mogę powiedzieć, że już teraz koncentruję się na Legii… – zapowiedział.

– Przede wszystkim muszę poprawić czytanie gry, przewidywanie tego, co zdarzy się na boisku. Chodzi konkretnie o odbiór piłki. Dużo mogę się w Górniku nauczyć od starszych kolegów, chociażby od Radka Sobolewskiego. Przychodząc z Lecha do Górnika miałem za zadanie poprawę czytania gry, czyli odbiór piłki. Myślę, że przez pół roku gry w Zabrzu to się poprawiło, ale zawsze może być w tym elemencie jeszcze lepiej. Chciałbym być jeszcze lepszy w odbiorze piłki – zakończył.

Add Comment

Click here to post a comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.