Typy Dobiego: West Ham – Arsenal

Witam, po udanych Boxing Day, podaję typy na kolejną, już 19. kolejkę BPL. Zapraszam do lektury, bo jest co czytać 🙂

Niedziela – kolejny dzień z Premier League i bardzo dobrze, jest wiele świetnych meczy. Ja pod lupę wziąłem kolejne derby Londynu jakich sporo w ostatnich czasie. Mecz na Upton Park pomiędzy miejscowym West Hamem a Kanonierami.

W drugi dzień świąt czyli Boxing Day, można było zobaczyć w jakich dyspozycjach są obie drużyny, aczkolwiek nie do końca. Obie drużyny grały mecze derbowe, West Ham grał na Stamford Bridge z Chelsea, natomiast Arsenal miał dużo łatwiejsze zadanie podejmując u siebie Rangersów. Młoty miało dużo cięższe zadanie, bo tak naprawdę na boisku The Blues, mieli mało do powiedzenia. Chelsea było drużyną napierającą przez 90 minut i „gwałcili” obronę West Hamu raz po raz. Cud, że nie skończyło się wyżej niż 2:0, a odpowiedzialny był za to Adrian, którym moim zdaniem dokonywał cudów między słupkami. Obronił minimum trzy 100% sytuacje. Ekipa Sama Allardyce’a była pogubiona. Próbowali odpowiedzieć po przerwie, ale nie wychodziło im to dostatecznie dobrze. Potem było nie najlepiej, aż do wejścia Amalfitano i Songa, którzy wnieśli coś pożytecznego w grę Młotów. Parę razy zagrozili bramce Courtoisa, głównie za sprawą Francuza, który gdyby nie |szczęśliwy słupek”, strzeliłby gola. Ogólnie jak na warunki gry jakie dyktowała Chelsea nie dało się odnieść korzystnego wyniku, ale po wejściu tych dwóch zawodników gra West Hamu wyglądała juz dużo lepiej. Tworzyli sytuację i mam nadzieję, że trener weźmie to pod uwagę ustalając skład na mecz z Kanionierami.

Co do gry Arsenalu w piątkowy wieczór to do 53 min. ich gra wyglądała bardzo dobrze. Kanonierzy dominowali wyraźnie na boisku, utrzymując się przy piłce i z łatwością stwarzali sobie sytuacje. Byli drużyną wyraźnie lepszą, lecz to nic trudnego w meczach z QPR. W 53 min. głupota (inaczej tego nazwać nie można) Giroud spowodowała, że dostał czerwień i nie zagra na Upton Park. Nie było widać, aż tak bardzo straty jednego piłkarza dla drużyny Wengera. Dobrze, że Rosicky podwyższył prowadzenie na 2:0, po później była już męczarnia i daleka podróż The Gunners. Karny, którego wykorzystał świetny Austin i nerwówka do końca. Udało się dowieźć do końca 3 pkt., ale nie wyglądało to najlepiej. Teraz będzie dużo dużo trudniej. Czas jechać do dużo lepszego rywala od podopiecznych Rednappa – na boisko obecnie czwartej ekipy w PL.

Mecze z West Hamem w roli gościa, Arsenal ostatnio powinien dobrze wspominać bo wygrał aż 4 z nich, jeden remisując. Co najlepsze w 4/5 spotkaniach typ się pokrywał. Obie ekipy są drużynami overowymi, praktycznie zawsze strzelają, ale też sporo tracą. Statystycznie ekipa Arsenalu pod względem ov 2.5 zajmuje 3 miejsce (12/18, wyjazdy 5/9) a West Ham jest na 5 miejscu (11/18, dom 4/9). Jednak te statystyki nie odpychają mnie a wręcz przeciwnie. Arsenal na wyjazdach prawie zawsze pokrywa ten typ ostatnimi czasy, aż 4/5. West Ham u siebie nie najlepiej bo 2/5. Dość statystyk, oglądałem te ekipy już parę razy, Arsenal zdecydowanie więcej i wiem na co ich stać. Mimo słabej gry potrafią strzelić bramkę, czasem dwie (przykład chociażby ostatni mecz na Anfield), a przez dziury w obronie i czasami brak zrozumienia tracą gole.

West Ham ostatnio wrzucił wyższy bieg, zwłaszcza u siebie, gdzie grają ostatnio świetnie. Pokonali na własnym boisku takie kluby jak City czy Swansea. Ogólnie przegrali dwa razy, z Soton i Kogutami. W 3/4 meczy z lepszymi rywalami typ się pokrywał i to dość gładko, więc liczę na powtórkę. Grają u siebie odważnie, mają sytuację, starają się narzucić swój styl gry. Z Arsenalem łatwe to nie będzie, natomiast nie niemożliwe. Będzie to na pewno mecz, w którym obie ekipy nie odsuną nogi, z uwagi na swoją pozycję w tabeli i tego, że jest to mecz derbowy. Drużyny sąsiadują ze sobą i dzieli ich zaledwie punkt różnicy, jeśli wygra West Ham odskoczy na 4 „oczka” podopiecznym Wengera, jeśli zaś wygra Arsenal, przegonią Młoty w tabeli i wskoczą na piątą lub (w przypadku możliwej porażki Świętych z Chelsea) czwartą pozycję. Kanonierzy zapewne będą grali z kontry na szybkiego Sancheza, Welbecka czy Ox’a, który ma wrócić na jutrzejszy mecz podobnie jak Sanogo. W ekipie Allardyce’a ma wrócić Tomkins jako jedyny kontuzjowany. Jak pisałem wielokrotnie i dziś również, obie ekipy są overowe. Znają się dobrze, bardzo często strzelają sobie bramki, a typ dość często wchodził w meczach bezpośrednich. Liczę na kolejny overowy wynik, na szybkość, dokładność i niekonwencjonalne zagrania Alexisa czy Welbecka, a także na skuteczność Carolla czy Hernandeza. Mam nadzieję, że obejrzymy po raz kolejny dobre widowisko obfitujące w bramki, po jednej jak i drugiej stronie.

[sc:bet365] West Ham – Arsenal godz.16:00 Typ: Over 2,5 + BTTS Kurs: 1,95

Inne typy na to spotkanie:
Over 11,5 RR @1,90
Arsenal + ov 2,5 @3,00
Arsenal + BTTS @3,75
Arsenal DNB @1,50 (do dubla jak znalazł)