Zapraszamy na 20. kolejkę LEB Oro (drugi poziom rozgrywek w Hiszpanii) i starcie ósmej w tabeli Barcelony B z przedostatnią ekipą Clavijo. Goście w ostatnim czasie mieli problemy z urazami w składzie, przez to wyniki nie wyglądały tak, jakby sobie wyobrażali. Mimo tych braków w składzie potrafili pokazać dobry basket w tych spotkaniach, w większości przypadków były to porażki tylko kilku punktowe, jak np. z liderem Palencią 76-77, czy ostatni mecz przegrany w końcowych fragmentach gry z Caceres 78-81.
Po przerwie na puchar Ligi LEB Oro, drużyny miały prawie dwa tygodnie na spokojne treningi. W Clavijo wydaję się, że bardzo dobrze przepracowali ten okres. Klub zakontraktował nowego gracza Geoffreya Hockinsa z ligi belgijskiej (Willebroek), zrezygnowano z usług Jakuba Kudlacka, który i tak przez większość sezonu leczył kontuzję, no i przede wszystkim wrócili gracze po urazach. Trener Antoni Perez mógł w końcu normalnie przeprowadzić treningi w pełnym składzie. Zagrali również sparing z Gipuzkoa Basket, w którym szkoleniowiec miał możliwość zgrania z zespołem nowego zawodnika i wracających po urazach, co na pewno będzie niezwykle przydatne.
Druga drużyna Barcelony to projekt, w którym mają ogrywać się młodzi, zdolni zawodnicy, wspomagani dwójką weteranów Lakovicem i Bartonem, plus 26-letni Mbaye, reszta zawodników to rocznik 95-97. Clavijo to zespół, który zasługuje na zdecydowanie wyższe miejsce w tabeli, mają w składzie kilku ciekawych zawodników jak m.in. Carles Bravo (w czołówce strzelców i asystujących całej ligi), Alfredo Ott, Mike Carlson, Borja Arevalo czy Alberto Ruiz. Brakowało im trochę szczęścia w większości meczów, bo nie byli wyraźnie słabsi od rywali, teraz po uzupełnieniu składu i powrocie graczy po kontuzjach, mają najlepszą okazję ku temu, by przełamać w końcu pechowe wyniki.
godz.21.00, Liga LEB Oro Hiszpania, Barcelona B – Clavijo, typ: 2 (+6,5), kurs: 1,84.