Liderująca ekipa Brose Bamberg w czwartej kolejce TOP16 grupy F zawita do Moskwy na starcie z Chimki. Dla niemieckiego zespołu to już trzecia gra w tygodniu, zresztą trener Brose Andrea Trinchieri, bardzo narzekał na dużą liczbę gier jego zespołu, a przed nimi już w niedziele, kolejne ważne spotkanie – Puchar Niemiec i starcie z Ludwigsburgiem.
Nie ma siły, żeby taka liczba meczów w nogach zawodników, nie odbiła się w końcu na ich dyspozycji, a taki rywal jak ekipa z Moskwy z pewnością będzie miała to na uwadze. Trener Chimki Rimas Kurtinaitis słynie z tego, że potrafi perfekcyjnie rozpracować rywala, więc na pewno będzie starał się to wykorzystać. Gospodarze powinni zagrać na większej świeżości, w weekend nie grali w lidze VTB, mieli odpowiednio dużo czasu na przygotowanie się do tego meczu.
Silną stroną niemieckiego zespołu są szybkie akcje i rzuty trzypunktowe, tym właśnie dał się zaskoczyć w ostatnim meczu Olympiakos, który trochę nie docenił bądź zlekceważył rywali. Z rosyjskiej strony, mam nadzieję, że będzie pełna koncentracja od samego początku, co nie raz udowadniali i nie pozwolą rozkręcić się gościom, którzy mogą się pogubić, jeżeli mocno ograniczy się ich poczynania w tym zakresie. Chimki mając w składzie takich tuzów jak m.in. Shved, Rice, Augustine, Koponen, Dragic, Honeycutt czy Monya, muszą realnie myśleć o zwycięstwie w tym spotkaniu.
Euroliga, godz. 18.00, Chimki Moskwa – Brose Bamberg, Typ: 1 (-4,5), Kurs: 1,72.